czwartek, 6 grudnia 2012

Szaleństwa świątecznych dekoracji

Uwielbiam. Jak każdy zresztą, domniemam?
O dekorowaniu mowa. Szczególnie tym na Boże Narodzenie.

Mam w pobliżu ukochany sklep, do którego wpadam ile razy dopadnie mnie chandra, i zawsze wychodzę radośniejsza. Może kiedyś zdobędę się na odwagę i zapytam właścicielkę, czy kilka zdjęć mogę cyknąć, wtedy Wam pokarzę...W każdym bądź razie udałam się tam w poszukiwaniu mikołajkowych upominków. Znalazłam, jak zwykle zresztą, wspaniałe drobiazgi. O jednym rozpisałam się w poprzednim poście, teraz czas na drugi. Są to gwiazdki pokryte naturalnym mchem. Spodobała mi się ich naturalność (nie lubię plastiku), spodobała potencjalna wszechstronność.
Kupiłam sztuk pięć. Trzy z nich już powiesiłam nad sypialnianym lutrem.



Czyż nie są uniwersalne?







W okresie Bożego Narodzenia pachną świętami, szczególnie gdy na zieleninie w ściennym wazonie zawisną bąbki a wesołe światełka wpadają z zewnątrz w zaśnieżone dni. Latem będą mi przypominały rozgwiazdy - może je wtedy zawieszę w okolicy łazienki ;)



Teraz poszukuję jakiejś poduszki o tematyce świątecznej, dla zaakcentowania , najlepiej jednak aby nie była  zbyt bożonarodzeniowa,  ale zimowa w swojej wymowie. Utrzyma się wtedy na naszym łożu dłużej :)
Jeśli macie jakieś pomysły - podeślijcie proszę.
Tymczasem spadam, bo rosół kipi...

7 komentarzy:

  1. To moze takie:

    http://farm3.staticflickr.com/2786/4030603691_f4da991788.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. Gwiazdki sliczne. Rowniez nie lubie plastiku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Imani - coś w tych poduszkach jest!
    Kupiłam dzisiaj czerwoną, okrągłą, z takim niby świątecznym wzorem/ale nie do końca,tylko że mi się to kółko jak na razie z prostokątami/kwadratami bije...

    OdpowiedzUsuń
  4. nadrobiłam dzisiaj u Ciebie czytanie, wreszcie się odblokowuje troszkę, do tej pory nie dość, że Franzen mnie pochłonął (Korekty), to w ogóle jakoś nie miałam melodii do spędzania czasu w sieci.
    Bibliotekę masz piękną.
    Brak miejsca, skąd ja to znam.
    Układam książki jak mi w duszy gra, autorami, seriami, grunt, żeby wiedzieć, gdzie co jest.
    Poduszek okrągłych nie lubię, nie wiem, dlaczego, ale różniste ozdoby, szczególnie swiąteczne jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam sklep do którego lubię zaglądać...czuję się wtedy jak dziecko PRL-u w wielkim sklepie pełnym zabawek...sklep czy galeria- raczej galeria jednak...jest tam wszystko co klimat domu tworzy/wszystko co wokół stołu/pojedyncze sztuki/nie ma kiczu/naturalne surowce/artystyczne wzornictwo/ręczna robota...przepiękne szkło , piękne ozdoby domowe z różnych stron świata , meble ...zawsze widzę tam coś co chciałabym mieć w domu - ale to tylko marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy naturalny to znaczy prawdziwy mech z lasu ?? Super pomysł. Ja uwielbiam dekoracje ze świecami i co roku rozstawiam je po całym domu. Najbardziej lubię olbrzymie kielichy/lampiony z grubą świecą i dekoracją Bożonarodzeniową.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam Twój prezent mikołajkowy i zastanawiam się dlaczego stoi on w sypialni ???? Czy ma on jakieś specjalne zastosowanie właśnie w tym miejscu.... hmm, sznurek i nożyczki :-))))))))

    OdpowiedzUsuń