wtorek, 3 stycznia 2012

Zdrowia na ten Nowy Rok

Piorę wory ciuchów, pakuję na półki kilogramy przywiezionych książek, układam w szafce godziny filmów.
Wspominam, już wspominam, chociaż od powrotu  upłynęło niecałe dwanaście godzin. Dwa dni na doprowadzenie się do stanu używalności i ponowny start w codzienność.
Lubię święta...

A choinka na placu zamkowym jest w tym roku taka:


Olbrzymia i śliczna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz